BOL:(
nic mi sie nie chce robic njlepiej to bym poprostu siedziala i nic nie robila tylko rozmyslala.jest mi tak strasznie smutne,czuje jakby jakas niwidzialna dlon scisnela moje serce.mam tez wyrzuty sumienia ze tak dawno dziadka nie odwiedzilam.bylam u niego ostatni raz na poczatku lutego,w koncu mieszka znaczy sie mieszkal dosc daleko ode mnie tzn to nie jakas straszna odleglosc tylko ze autobusem tam bym sie nie dostala a ja prawka nie mam.nie bede sie tlumaczyc juz stracilam szanse na odwiedziny teraz zobacze go w trumnie,albo i nie nie chce pamietac jego martwej twarzy wole miec w pamieci zywego.CZEMU TO TAK BOLI?pogrzeb w srode...