Niedoceniona
Dzisiaj dzien jak co dzien.moj mezus ma na druga zmiane wiec sie z nim prawie wcale nie widze bo jak ja rano wychodze to on spi jedynie jak wroci to moze dwa zdania zamienimy nim sie poloze spac i tak samo bedzie jeszcze jutro i pojutrze.zrobilam dzisiaj takie czekoladowe kuleczki z kokosem ciekawe czy mu posmakuja.czasem sobie mysle ze ja jestem dla niego za dobra w koncu on dla mnie w zasadzie nic nie robi a ja mu gotuje piore prasuje i jeszcze jakies dodatkowe smakolyki szykuje a i jeszcze wysilam wyobraznie zeby nam sie "zycie intymne"nie nudzilo a on co robi???oprocz tego ze pracuje zawodowo co zreszta ja tez robie to nic mi nie przychodzi do glowy.a jak go poprosilam bodajze w niedziele zeby na odmiane on zzrobil mi kolacje to powiedzial ze mu sie nie chce a jak mu powiedzialam ze mi tez sie nie chce to wyjal se chipsy z szafki cwaniak oczywiscie w koncu zrobilam mu ta kolacje ale tylko dlatego ze sama bylam glodna.