deser:)
dobry byl ten deser co go wczoraj robilam.nim jeszcze skonczylismy go jesc wylaczyli nam prad,dlugo nie wlaczali,a coz mozna robic pociemku...bardzo przyjemne rzeczy sami sie domyslcie jakie.w czwartek troche nagadalam mezowi co mi lezalo na sercu, moze troche przesadzilam ale od wczoraj jest dla mnie zdecydowanie milszy i kochanszy.i wogole coraz powazniej myslimy o dziecku.
to przepis na ten jak to okreslili w gazecie poprawiajacy humor deser:
1-2 tyzki nieslodzonego kakao
plaska lyzka cukru waniliowego
lyzeczka maki ziemniaczanej
szklanka mleka
banan
lyzka pokruszonych orzechow wloskich
kakao wymieszaj z cukrem, maka i zimnym mlekiem,stale mieszajac podgrzej na malym ogniu,az zgestnieje.do goracego kremu dodaj pokrojony w plasterki banan(ja polecam nie dawac calego banana) oraz orzechy. wystudz i wstaw do lodowki na 15 minut.