• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

taka sama

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007

Archiwum maj 2008


< 1 2 3 >

neurolog

Bylismy dzis u neurologa.o dziwo mala wogole nie plakala jak ja pani badala, najwyrazniej jej sie spodobala:)doktorka powiedziala, ze z psychikom Julii ok., ze na szczescie choroba nie wywarla wplywu, odruchy no coz oprocz jednego wszystkie dobre...wlasnie oprocz jednego, mala jak sie ja podnosi za raczki do gory nie utrzymuje glowki, natomiast jak lezy na brzuszku i wogole to w tyl odchyla ja az za bardzo, tzn ze miesnie ktore prostuja ma nie wyksztalcone, albo zle wyksztalcona, a te ktore zginaja az za dobrze...i sie zdziwilam bo zawsze myslalam, ze dziecko, takie male powinno lezec na plaskim, a tu mam zalecenie, zeby klasc ja wlasnie na poduszce, zeby glowe miala wyzej, jak ja trzymamy zwracac uwage, zeby nie odchylala glowki, a jak to nie pomoze to czeka nas rechabilitacja:(

Wczoraj byla u nas moja babcia i alez mnie wkurzyla, nie potrzebnie tylko sie unioslam.A o co poszlo?Oczywiscie o karmienie piersia.

Babcia: Ale musisz chociaz troszeczke ja karmic z piersi. Ja: Ale ona nie chce, placze przy piersi. Babcia: Bo ona jest mala i nie wie co jest dobre. Ja: (pomalu sie zaczynam denerwowac) No ale jak ja mam ja zmusic do tego, zeby jadla, jak ona dostaje histerii przy cycku?! B: Ale to ty tu zadzisz nie ona? Ja: (juz wkurzona) No ale jak mozna zmusic dziecko do ssania?!!!No wytlumacz mi jak!!! B: No chociaz raz dziennie ja przystawiaj, to jest dla niej najlepsze...

I jak tu czlowiek ma zachowac spokoj, kiedy juz sie pogodzilam, ciezko bylo, ale sie pogodzilam, ze bede karmic tylko butla, to przychodzi taki ktos i wjezdza mi na ambicje!!!Wiec postanowilam sprobowac jeszcze raz , ale tym razem z nakladkami silikonowymi, bo pomyslalam, ze moze ona za bardzo przezwyczajona do tych smoczkow, a moje sutki takie male...ale guzik i tak sie w kurza, chociaz troszke mniej, przynajmniej na chwile probuje ssac, ale w koncu i tak sie zniecierpliwia:(Sprobuje jeszcze kilka razy z ta nakladka, ale jak nie bedzie postepow to rezygnuje calkowicie i olewam wszystkich lepiej wiedzacych ode mnie co dla mojego dziecka jest najlepsze. 

30 maja 2008   Komentarze (3)

gadanie:)

Juleńka kiedy jej sie cos bardzo nie podoba wydziera sie w nieboglosy, ale kiedy tylko troche jest niezadowolona mowi rozpaczliwym glosem ojojoj albo ejoejoejo:)Śmieszne to troche:)

Nie mam gdzie z nia chodzic na spacery, pozostaje mi tylko wyjsc na podworko i chustac ja w wozku albo chodzic tam i spowrotem wzdloz drogi ktora prowadzi z naszego domu do glownej drogi a ma okolo 100m...bo przeciez przy glownej drodze nie bede lazic bo ruch jest duzy i duzo ciezarowych tedy jezdzi, a w pola ktore mamy za domem tez nie da sie isc bo sa bardzo zarosniete (probowalam).A Juleczka bardzo lubi byc na powietrzu o ile sie ja chusta lub wozi, spi caly czas:)

28 maja 2008   Komentarze (6)

Święto

Córka mi zrobila prezent, bo nie liczac pobudek na jedzenie ladnie spala i w miare sie wyspalam:))

 P1010362.JPG Fotki Zdjęcia Obrazki

Zabawa z mamusia:

 P1010360.JPG Fotki Zdjęcia Obrazki

Taka jestem ruchliwa:

 P1010355.JPG Fotki Zdjęcia Obrazki

 P1010353.JPG Fotki Zdjęcia Obrazki

Juleczka - kuleczka:)

 P1010346.JPG Fotki Zdjęcia Obrazki

 

26 maja 2008   Komentarze (8)

mamy kolki:(

Od kilku dni tak kolo 23 do okolo 1 jest placz, a raczej wrzask, Julia sie prezy, napina i niestety nic  jej nie pomaga, a tej nocy to juz wogole byla masakra wogole nie chciala spac, prawie caly czas plakala, tragedia.Nie powinnam nawet tak myslec,ale momentami mialam jej dosc, blagalam, zeby spala, a tu guzik...poprostu jak czlowiekowi sie tak chce spac to juz ma wszystkiego dosc.Klelam na moja bratowa i mialam ochote ja zabic, miala szczescie, ze nie bylo jej w poblizu, bo wiecie co ta idiotka zrobila, zostawilam jej wczoraj mala na jakies 2 godziny bo pojechalismy na zakupy (bylismy u rodzicow) a ona dala mojej coreczce swojego cyca i sie cieszyla, ze mala ladnie doila i dziwila czemu ode mnie nie chce, nawet sobie nie wyobrazacie jaka bylam na nia wsciekla, nigdy wiecej jej nie zostawie dziecka i do tego poczulam sie beznadziejna matka skoro od niej pila a ode mnie nie chce:((Normalnie nie mam na nic czasu, a sterta prasowania rosnie:(

25 maja 2008   Komentarze (5)

Biedne to moje dziecko

Julenka ma takiego stracha przed lekarzami, ze jak wczoraj bylismy u pediatry i ja badal to tak plakala, ze az kilka razy w bezdech wpadala...a ja mialam lzy w oczach.Najgorsze, ze jeszcze tyle badan ja czeka: neurolog, okulista, usg glowki i badanie sluchu...boje sie tych wszystkich badan, zeby tylko wszystko bylo dobrze, zwlaszcza o ten sluch sie boje bo pediatra powiedzial ze leki ktore dostawala dzialaja niekorzystnie na sluch:(A poza tym bedziemy z nia musieli jezdzic na szczepienia do Krakowa to jakies 40 km od nas, bo ona bedzie musiala dostawac jakies specjalne szczepionki a tu zaplacilibysmy za nie kupe kasy...Po za tym lekarz potwierdzil, ze jest bardziej drazliwa i nerwowa, a ja przez to praktycznie nie mam chwili dla siebie, nawet teraz co kilka slow lece podac jej smoczka bo jak tylko wypluje jest placz, tak wyglada jej spanie...mam nadzieje, ze z czasem jej to minie.A jak mysle o karmieniu piersia to robi mi sie smutno, bo tak bardzo chcialam, a tu nici, przez ostatnie 2 dni wogole jej nie przystawialam, bo bralam lekarstwo, bo cos mnie chwycilo jakies przeziebienie, a dzis na minutke moze, bo dluzej mala nie chciala:(Najgorzej jak wszyscy wkolo mi powtarzaja, ze mleko matki jest jej najbardziej potrzebne zwlaszcza, ze jest slaba i za przeproszeniem wkurwia mnie to bo co ja mam zrobic...na odciaganie pokarmu to juz wogole nie starczyloby mi czasu...zaczynam miec dosc katowania sie dieta poto tylko, zeby mala wypila dwie krople mojego pokarmu na dzien...najgorsze jest to, ze jak calkowicie zrezygnuje z przystawiania jej to zostane chyba zlinczowana, i tym bardziej mnie to boli, ze mi tez zalezalo...no wkurw!!!!A poza tym moja tesciowa popada ze skrajnosci w skrajnosc, wczesniej wogole nam nie wchodzila do pokoi, nawet nie pukala tylko darla sie z korytarza, ateraz tez nie poka ale za to wchodzi sobie kiedy jej sie podoba i jeszcze sie wtraca...wrrr

20 maja 2008   Komentarze (9)
< 1 2 3 >
Gosik22 | Blogi