reakcja
rano maz po pracy kladzie sie do lozka a ja informuje go, ze w poniedzialek na 17 jedziemy do lekarza, a on czemu, wiec mu powiedzialam spokojnie co i jak, a jego reakcja mnie rozwalila i zrobilo mi sie bardzo przykro, powiedzial cos w stylu, ze zas tyle kasy trzeba dac lekarzowi, ze bez kasy nic nie powie....zwalam to na przemeczenie, w koncu biedak po 16 godzin w tym tygodniu pracuje...jak wstal pozniej powiedzialam mu tylko ze przykro mi ze musi na nas wydawac tyle swoich ciezko zarobionych pieniedzy...nic nie odpowiedzial...ale chyba wogole nie bierze pod uwage ze rzeczywiscie cos moze byc nie tak...oby nie ale ja nie umie do tego podejsc tak jak on...smutno mi
a jeszcze sie naczytalam w internecie ze jak jest za duza beta hcg to moze byc zespol downa u dziecka...po co ja to czytalam:(