• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

taka sama

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007

Archiwum sierpień 2008, strona 1


< 1 2 3 >

cd

Nie wiem jak przetrwam najblizszy okres:(Moje dziecko to wrazliwiec, ktory na wszelkie zmiany chocby te najmniejsze reaguje histeria, krzykiem przeokropnym polaczonym z wierzganiem, napinaniem sie itp.A tu jak sie dzisiaj okazalo nasze dziecko w wiekszosci jest noszone nie tak jak powinno, na szczescie przynajmniej jedna pozycja okazala sie dobra ta ktora nam juz wczesniej inna rehabilitantka pokazywala, z tym, ze w niej dlugo Julii nie utrzymam a w innych wlasciwych jest krzyk, histeria itd...Poza tym spac i lezec tez ma w odpowiednich pozycjach, na boku nigdy nie chciala to nie zmuszalam (no moze kiedys juz dawno ale jej sie odwidzialo) a tu na bokach powinna spac tyle co na plecach i do tego trzeba odpowiednio podkladac walek, zeby byla dobrze ulozona, meczylam sie ponad godzine z ulozeniem jej w takiej pozycji jak trzeba na boku, zeby spala, probowalam nawet, zeby zasnela na plecach a pozniej przelozyc ja na bok, odrazu pobudka i wrzask i to byla normalnie straszna walka ktorej niestety nie moglam przegrac, a kilka razy juz sie zalamywalam i chcialam z domu uciekac:(W koncu wygralam ale musialam to odreagowac placzem:((Normalnie mam ochote to wszystko chrzanic i niech se dzecko spi jak chce byle bylo szczesliwe:(((Ale nie moge bo to dla jej dobra:((A cwiczonko przy ktorym jak to Pani powiedziala w domu napewno bedzie spokojna, no chyba w snach, nie ma szans na spokoj:(Takze mam za soba strasznie ciezki dzien, glowa mi peka od sluchania ciaglego placzu:(Serce tez peka:(a najgorsze jest to, ze jutrzejszy dzien lepszy nie bedzie:(

a jeszcze tesciowa: "a czemu ona tak placze", "pewnie jej niewygodnie"(no a jak kur...myslisz)"to moze inaczej ja chwyc"(spier...)Ledwo sie powstrzymuje, zeby jej nie przyfandzolic, tak mnie wkurza!!!! 

13 sierpnia 2008   Komentarze (4)

po 1 rehabilitacji

Krotko bo lzy nie pozwalaja wiecej - jestem beznadziejna matka, wogole nie powinnam miec dziecka - mam dola:(

13 sierpnia 2008   Komentarze (1)

okulary

Wyobrazacie sobie 4 miesieczne dziecko w okularach, bo ja nie!!!Bylismy dzis w tej klinice okulistycznej na szczescie z budowa oka wszystko ok, ale lekarka stwierdzila, ze mimo, ze u takich dzieci nadzwrocznosc jest fizjologiczna to moja corcia ma ja za duza i przepisala nam juz okulary, ale poniewaz w palce mi sie to nie miesci skonsultuje to z innym okulista albo nawet nie jednym...Przezylam normalnie szok z tymi okularami:(Dobrze, ze to wszystko, te badania nie trwaly az tak dlugo jak myslam, ale z drugiej strony i tak zdazyli ja strasznie wymeczyc i ledwo sie powstrzymywalam, zeby nie plakac razem z nia:(

12 sierpnia 2008   Komentarze (1)

kocham cie kaszko:)

Wczoraj wieczorem Jula zjadla o 20:45 kaszke i jej nastepny posilek byl o 8:45, nie moglam normalnie uwierzyc...mam nadzieje, ze to nie byl jednorazowy wyczyn tylko tak juz bedzie, wogole to ona kaszke uwielbia je ja tak spokojnie i zawsze jej malo ale nie robie jej dokladki bo raz zrobilam i bylo jej niedobrze z przejedzenia i nie mogla zasnac...oczywiscie jeszcze nie zageszczam taka iloscia jak na opakowaniu ale i tak jest bardzo dobrze, jak dzisiaj tez tak pospi to bede szczesliwa:)Dzisiaj dalam jej przed 15 tez kaszki ale malo zagescilam a pozniej jak przed 18 jadla mleko to nie bardzo jej pasowalo wypluwala smoczka i sie denerwowala a jak na wieczor znowu kaszka to git bylo:)

Chcialam tez wprowadzic kolejna nowosc sok jablkowy, ale nie przeszedl, dalam jej tylko kilka lyczkow a i tak ja gazy meczyly.

Z rehabilitacja to beznadziejnie wyszlo, jak bylismy tam w srode to zamiast juz zaczac cwiczenia to babka tylko stwierdzila, ze cwiczenia maja byc i umowila nas na za tydzien, wiec bylismy tam tylko po to zeby sie umowic na za tydzien, a mamy tam okolo 25 km...to nie tragiczna odleglosc ale blisko tez to nie jest na tyle zeby sobie ot tak jezdzic:(A wkurzyli mnie!!

08 sierpnia 2008   Komentarze (1)

zycie plynie...

Mala spi, podloga umyta, prasowanie po czesci wykonane, okna nie umyte bo za bardzo pizga...najgorsze, ze ona zaraz sie obudzi i cos mi sie wydaje ze ciezko bedzie ja uspic na noc jak teraz pospi.

Mialam taki koszmarny sen w nocy, ze sie balam wstac isc zrobic malej zarcie do kuchni, dobrze, ze sie nie wkurzala bardzo to ja przetrzymalam na smoczku poki sie jasno nie zrobilo, jakby sie zaczela drzec to bym musiala meza obudzic bo nie odwazylabym sie wstac, jak dobrze ze kupilam ten koszyk wiklinowy ktory mam przy lozku:)

Jutro ta cala rehabilitacja - ciekawe co w koncu tam postanowia.A pozniej do babci na pierozki:)

Zaczelam malej dodawac troszke kaszki do mleka raz dziennie, tak 3/4 mleka 1/4 kaszki stopniowo bede zwiekszac ilosc kaszki ale pomalu bo za pierwszym razem sie meczyla z kupka, ale smakuje jej:)Obudzila sie trza kapiel szykowac.

05 sierpnia 2008   Komentarze (1)
< 1 2 3 >
Gosik22 | Blogi