• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

taka sama

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007

Archiwum 08 sierpnia 2008


kocham cie kaszko:)

Wczoraj wieczorem Jula zjadla o 20:45 kaszke i jej nastepny posilek byl o 8:45, nie moglam normalnie uwierzyc...mam nadzieje, ze to nie byl jednorazowy wyczyn tylko tak juz bedzie, wogole to ona kaszke uwielbia je ja tak spokojnie i zawsze jej malo ale nie robie jej dokladki bo raz zrobilam i bylo jej niedobrze z przejedzenia i nie mogla zasnac...oczywiscie jeszcze nie zageszczam taka iloscia jak na opakowaniu ale i tak jest bardzo dobrze, jak dzisiaj tez tak pospi to bede szczesliwa:)Dzisiaj dalam jej przed 15 tez kaszki ale malo zagescilam a pozniej jak przed 18 jadla mleko to nie bardzo jej pasowalo wypluwala smoczka i sie denerwowala a jak na wieczor znowu kaszka to git bylo:)

Chcialam tez wprowadzic kolejna nowosc sok jablkowy, ale nie przeszedl, dalam jej tylko kilka lyczkow a i tak ja gazy meczyly.

Z rehabilitacja to beznadziejnie wyszlo, jak bylismy tam w srode to zamiast juz zaczac cwiczenia to babka tylko stwierdzila, ze cwiczenia maja byc i umowila nas na za tydzien, wiec bylismy tam tylko po to zeby sie umowic na za tydzien, a mamy tam okolo 25 km...to nie tragiczna odleglosc ale blisko tez to nie jest na tyle zeby sobie ot tak jezdzic:(A wkurzyli mnie!!

08 sierpnia 2008   Komentarze (1)
Gosik22 | Blogi