Powrót
Długo mnie nie było.
Kompletnie straciłam chęć do pisania.
W wielkim skrócie napisze więc co u mnie:
Julcia rośnie i nawija jak szalona.Nasz niedawno osiągnięty sukces to pozbycie się pieluch:D
Kilka tekstów którymi moja córka mnie rozwala:
gdy od niej chce czegoś co jest nie po jej myśli: "daj mi pokój (spokój)!" albo "teraz jestem zmeczona, muszę się położyć", "nie mam siły"
gdy nie chce jej czegoś dać "czego(dlaczego) mi nie dasz?! - będę płakać"
albo nie chciała się ze mną czymś podzielić mówię jej: "ty jesteś chytrus"...ona: "nie ja jestem Julia"
i generalnie co dzień rozwala mnie czymś nowym...energii ma aż za dużo;)
Ja jestem chwilowo blondynką...znudzona codziennością poszłam do fryzjera i kilka godzin przemieniłam sie w blonyne:)Po za tym nadal nie pracuje zawodowo i jestem matką jednego dziecka (praca 24h na dobę)
Przepraszam tych, którzy się martwili, ze się nie odzywałam:*