suszarka
Jestem wsciekla na ten glupi komputer, ze nie moge sobie zdjec zrzucic:(Moze jak mu kopa zasadze to sie opamieta...
Żesmy sie wkopali, za niedlugo zbankrutujemy za oplaty za prad, bo Julia zasypia wylacznie przy wlaczonej suszarce, wczesniej wystarczylo tylko czasami w kryzysowych sytuacjach, a teraz nie zasnie bez tego szumu, nie wiem co my zrobimy jak ta suszarka nagle wysiadzie...czas do kupienia nastepnej bedzie katorga.
Jestem troche zla, ze tej rechabilitacji nie zaczeli jak juz bylismy tam ostatnio 9 lipca, tylko kazali czekac do 6 sierpnia az..miesiac w plecy...bo z asymetria w miare sobie poradzilismy (chyba), ale nie ma widokow na to, zeby Julia zaczela sama utrzymywac glowe gdy sie ja trzyma na rekach:(juz nie mowiac o tej probie trakcyjnej, ze ciagnieta za raczki nie podnosi glowy:(Martwie sie, w koncu 16 konczy juz 4 miesiace.