posiekana
No i niestety ze szkoly rodzenia zadnych dobrych wiesci:(((Ale mam nadal probowac, bo podobno w ostatniej chwili niektorzy rezygnuja....oby.
Iwcia widze, ze mamy podobny gust bo wlasnie do konca nie moglam sie zdecydowac miedzy zyrafkami ecru a lambi, w koncu jednak zdecydowalam sie na zyrafki wiec mamy carnation taka sama posciel:)
wczoraj jeszcze kilka rzeczy udalo sie dla malutkiej kupic: mamy juz przewijak, wanienke, smoczka, laktator, stanik dla karmiacych tez sobie kupilam, no a tak wogole to juz nie wiele nam brakuje, prawie wszystko jest.
A dzis sie troche nalazilam i jak wrocilam do domu i przebieralam sie w domowe ciuchy przezylam szok, spojrzalam w lustro i zobaczylam na calym brzuchu od pepka w dol wielkie rozstepy, ochydne...buuu i gowno dalo to smarowanie sie kremami...wczoraj wieczorem jeszcze dziadow nie bylo a dzis taka masakra:(