gruba
Dzisiaj na 18:15 mam wizyte u lekarza, mam nadzieje, ze wszystko jest ok. bo czasem miewam bole podbrzusza i czasem naprawde silne, to tak od kilku dni...jesli jest ok. to po lekarzu idziemy do kina pewnie juz ostatni raz przed narodzinami a pozniej tez dlugo nie, zastanawiam sie tylko czy na "Lejdis" czy na "Rozmowy nocą"...
A wczoraj jedna babka wiek ok.70 lat strasznie mnie wkurzyla, powiedziala, ze takie grube jak ja to juz rodza i ze po ich Eli to wogole nie bylo widac ciazy, no jak ta Ela kiedys wygladala tak jak teraz to ja sie nie dziwie, ze sie ciaza mogla ukryc w tym sadle, do tej pory nie uwazalam, ze jestem gruba, przytylam 4,20 kg a dzisiaj zaczynam 30 tydzien, owszem brzuch jest spory ale gdzies to dziecko musi sie miescic, pozniej jak tak myslalam o tym jej tekscie to sobie pomyslalam, ze moglam jej odpowiedziec, ze w jej wieku niektore kobiety juz umieraja, skoro juz sie tak porownujemy, ale raczej nie przeszlo by mi to przez gardlo - niestety.
A wyniki hemoglobiny identyczne jak miesiac temu, czyli zle mimo iz staralam sie lepiej jesc i lykam zelazo:(
600 zl na naprawe samochodu poszlo sie walic:(A dla dziecka jeszcze nic nie mamy...
ps: Iwcia zmienilas haslo, bo nie moge sie do Ciebie dostac?