wczoraj odebral mi maz wyniki tego posiewu moczu i wyszly bakterie jakies ziarniaki gram+...no ale pod spodem dopisek, ze istnieje prawdopodobienstwo, ze material zostal niewlasciwie pobrany i zaleca sie powtorzyc badanie...no i zadzwonilam do swojego lekarza i oczywiscie kazal badanie powtorzyc, mam nadzieje ze bakterii juz nie bedzie, bo nie mam ochoty truc dziecka jakimis antybiotykami, a poza tym wcale mi sie nie chce zas jechac do lekarza i dawac mu kolejne 80 zl....czemu tak jest z ta nasza sluzba zdrowia ze czlowiek sie boi chodzic do normalnego lekarza, zeby czasem swojemu dziecku nie zaszkodzic, przynajmniej ja mam takie obawy po tym jak babka do ktorej chodzilam normalnie przepisala mi odrazu duphaston bez zadnych badan...trudno wole juz placic lekarzowi jak dla mnie bardzo duzo niz sie martwic i bac...wiem ze zdazaja sie wyjatki wsrod lekarzy niestety ja do takiego wyjatku nie mialam szczescia:(
co do Filipka to jeszcze sie zastanawiamy nad tym imieniem...mozliwe ze takie zostanie ale nie wiem, zastanawiamy sie teraz jeszcze nad Mateuszem i wogole jeszcze myslimy moze nam sie jeszcze jakies inne spodoba....a synek chyba jeszcze nie slyszal ze mowilam na niego Filipek, bo dopiero pozniej jak czytalam gdies po 20 tygodniu slyszy glosniejsze dzwieki:)