Zdycham...
...ze zmeczenia, a posprzatalam tylko albo az dwa pokoje...z tym ze bylo to gruntowne sprzatanie wszystkich zakamarkow, lacznie z praniem kilku plam na dywanie!!Chodzilam dzis cala w nerwach wiec to sprzatanie pomoglo mi sie troche wyladowac ale chyba az za bardzo.A mam jeszcze w planie pomyc talerze i ewentualnie filizanki w zaleznosci od ich stanu.Moje dzisiejsze nerwy zaczely sie gdy wymyslalam jakie salatki zrobic i jakie ciasta upiec....a tesciowa znow mnie dobila pytaniem "to co w koncu robisz?" nie robimy tylko robisz wrrrrr!!!!
Jutro zakupy i pieczenie i robienie salatek!!!!!A w niedziele tez mamy gosci ale z mojej strony na szczescie i nie bedzie nas 18 tylko 7, ale to juz na luzie bo to mlode osoby moj brat z zona, dwie kuzynki jedna z chlopakiem, no i oczywiscie ja i moje kochanie.
Spadam myc gary!!!