nadal chora
choroba cos mi nie przechodzi!bardzo ciekawe czemu???jak mi nie przejdzie do poniedzialku to trzeba bedzie isc znowu do lekarza ktory pewnie przedluzy mi zwolnienie a moja szefowa szlag trafi.wolalabym wyzdrowiec niz jeszcze raz musiec ja powiadamiac o dalszym zwolnieniu.
wlasnie jem sobie jablko,dobre nawet.a moj kochany dobermanek ktory jest na podworku szczeka na pieska od sasiadow ktory go olewa i nie chce sie z nim bawic w zwiazku z czym moj piesia szczeka jak opetany a mnie juz szlag trafia!!!