mam zachcianke na cos normalnego do jedzenia hihihi...jest to barszcz z uszkami, niezle nie? juz sobie zalatwilam ze jutro zjem go u mamusi:))mam nadzieje ze jutro nadal mi sie bedzie chcialo...
ale poza tym to dzis jakis masakryczny dzien, nie moge wysiedziec dluzej niz pare minut przed kompem....boli mnie glowa i robi mi sie niedobrze, spalam juz ponad godzine, ale chyba znow musze sie polozyc, bo co innnego robic
iwcia-iwon
24 listopada 2007 o 07:56
świątecznym jedzonkiem mi tu powiało:))))
a ja wczoraj miałam zachciankę na pizzę i oczywiście zeżarłam 2 kawałki - jak Agatka parchów alergicznych jakiś dostanie to przez mnie bo mam taki apetyt że żadnej diety nie jestem w stanie egzekwować:(
pozdrawiam
a ja wczoraj miałam zachciankę na pizzę i oczywiście zeżarłam 2 kawałki - jak Agatka parchów alergicznych jakiś dostanie to przez mnie bo mam taki apetyt że żadnej diety nie jestem w stanie egzekwować:(
pozdrawiam
Dodaj komentarz