pogoda
wczoraj wreszcie wyszlam gdzies z domu...pojechalismy do moich rodzicow...pod koniec oczywiscie juz ciezko bylo mi wysiedziec ale i tak bylo milo:)
wyszlam przed dom taka ladna pogoda dzisiaj...wyglaskalam mojego dobermana, ktory zawsze sie nadstawia z wszystkich stron, a najlepiej jak sie go po tylku glaszcze, zadowolony jak nie wiem:)
schudlam juz 3,8 kg i mam juz dosc
i też mnie wzięło na pomarańcze. taaaaa.....to pewnie stąd Bandyta lata jak oparzony. energia!
pozdrawiam i czekam na jakąś fotkę?
Dodaj komentarz