Nigdy wiecej...
... nie wypije tego alkocholu co wczoraj, nie wiem napewno co to bylo ale chyba brendy....tak mnie leb po tym bolal ze myslalam ze nie wytrzymam, a nie wypilam duzo...fuuuuu
mlodsze dziecko zadowolone z prezentu, odrazu sie za gre wzielo...a starsza sie nie wypowiedziala, bo chyba nawet nie otworzyla...moze wolala pozniej zobaczyc.
yhmmm...chyba mnie zaczyna glowa zas bolec, moze od tej pogody:(
Dodaj komentarz