Nerw na rehabilitantke
A to dlatego, ze ta krowa narobila mojej coreczce siniakow, na nadgarstkach na jednym barku takiego sporego i malego na kolanku.I bedzie mi pieprzyc, ze dziecko nie placze z bolu.No nie siniaki to laskocza...wrrr.Normalnie jak je pozniej zobaczylam to do tej pory mam ochote babce wyplacic i pieprzyc ta cala rehabilitacje.Nie dam krzywdzic mojego dziecka, no bez jaj.Postaram sie SPOKOJNIE powiedziec babce, ze po tej rehabilitacji dziecko mialo siniaki i zeby byla delikatniejsza, ale jak mi odpowie, zedziecko sie z nia siluje i delikatniej sie nie da to jej nagadam i wyjde, bo nie pozwole zeby ktos sie wyzywal na moim dziecku!!!
jak wszędzie w zasadzie.
nadrabiam i oglądam fotosze :)
pięknie razem wyglądacie :*
a co do rehabilitacji - ja bym jednak posluchala tego lekarza co pisalas w poprzednich notkach, rehaibilitacje mozna sobie poluzowac, mnie sie w glowie nie miesci zeby dziecko mialo spac w jakiejs wyimaginowanej pozycji, nasz synal w ogole zasypial na brzuszku mimo ze wszyscy krzyczeli ze w zadnym wypadku bo sie udusi - i co z tego skoro inaczej nie zasnal wcale? a co do zmniejszonego czy zwiekszonego napiecia - to kto je wam zdiagnozowal skoro lekarz neonatolog stwierdzil ze wszystko jest ok??
ty musisz troszke wyluzowac kobito, bo pamietaj ze jak ty jestes zestresowana to i dzidzia bedzie. a skad wiesz czy wiekszosc jej stresow nie pochodzi od tego ze mamusia wiecznie zestresowana ??
Dodaj komentarz