nadmiar energi
Czasami odnosze wrazenie, ze ulubionym zajeciem mojej corki jest wyprowadzanie mnie z rownowagi. Kompletnie mnie nie slucha i czasami naprawde wychodze z siebie i staje obok.Wspina sie po szawkach, wlazi za telewizor...szawka w koncu moze ja przywalic, a telewizor wyladowac na ziemi...ech no nie mam na nia sposobu:(
Ale jedno w macierzynstwie jest piekne cokolwiek dziecko nie zrobi to wystarczy, ze sie slodko wtuli, pocaluje, usmiechnie a wszystko sie wybaczy;)
Przed chwila Julcia dala taki popis swoich umiejetnosci, ze poprostu nic tylko w jakiejs klatce zamknac:/ I jak sobie mysle, ze moje drugie dziecko mialoby byc takie samo to mi sie troszke odechciewa:/
Dodaj komentarz