lody
ostatnio bylam pozbawiona internetu...w zasadzie nie wiem czemu, ale jedynym wyjsciem bylo zainstalowanie windowsa jeszcze raz i teraz mam pustki na kompie:(
ale za to jest troche lepiej z moim samopoczuciem, juz tak nie wymiotuje, mdlosci jeszcze czasem sa ale juz bez porownania....mam nadzieje ze za niedlugo calkowicie przejda...nadal jestem bardzo oslabiona, ale i tak sie ciesze ze jest troche lepiej...jedynie bol glowy mi dokucza jak dopadnie to tylko sie polozyc i zasnac....a ochote mam na lody:)
a blog ciężarowca wynalazł mi wczoraj Harry i pokazał i sie zaczytuję dzisiaj:))))
Dodaj komentarz