...w mojej bratanicy.Widzialam ja w poniedzialek bo bylismy u nich w szpitalu...jest przeslodka i tak madrze patrzy, jak ja wzielam na rece to bardzo sie we mnie wpatrywala i robi takie fajne minki:)))Jest bardzo grzeczna, praktycznie wogole nie placze, chyba ze za dlugo nie dostanie cycka a ona to by najchetniej caly czas chciala byc przy cycku.Wczoraj wyszli do domu i moja mama czyli babcia tez jest zachwycona Zuzia:)))Teraz jeszcze bardziej nie moge sie doczekac maja, kiedy urodzi sie moja Julcia, chociaz jak zobaczylam bratowa i jej popekane zylki w oczach i na twarzy to zaczelam sie jeszcze bardziej bac porodu...nawet nie tego bolu, ktory podobno jest wrecz nie do zniesienia ale tego, ze nie bede miala juz sily zeby wyprzec to dziecko i przeze mnie sie udusi:(A poki co moja Julcia kopie i tancuje w brzuszku:))
Gosia. Różne są opinie co do porodu. Jeden poród trwa 40 minut a drugi godzinami. Jedne panie boli, a drugie mniej, a jeszcze jedne rodzą dzieci przez adopcję.
Bardzo się cieszę,że układa Ci się z "kopaczką" w brzuszku =).
Bardzo się cieszę,że układa Ci się z "kopaczką" w brzuszku =).
Dodaj komentarz