Dzisiaj urodzila sie moja bratanica Zuzia, jest cala i zdrowa wazy dokladnie tyle co ja gdy sie urodzilam a mierzy tylko o cm mniej:)Wzruszylam sie jak nie wiem, nawet nie przypuszczalam ze az tak bede to przezywac, to moze dlatego, ze ja tez jestem w ciazy...juz nie moge sie doczekac kiedy ja zobacze, mam nadzieje, ze bratowa nie bedzie dlugo w szpitalu, chociaz pod koniec miala jakies problemy z lozyskiem i musieli ja uspic i nie wiem co tam jej dokladnie robili, ale z tego co wiem juz jest ok.Moj brat strasznie przezywal, bo nie wiedzial biedak co sie z zona dzieje wiedzial tylko ze cos jest nie tak i czekal, biedny wyobrazam sobie co przezywal, a teraz nawet telefonu nie odbiera chyba jest w szoku:)
już druga notka o dzieciach :) jak ja to lubie,aż miło się czyta.cieszę się,żeby nic się nie pokomplikowało :) zapraszam do mnie,mam dopiero pierwszą notke.dopiero założyłam stronke
Dodaj komentarz