• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

taka sama

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • tu zaglądam
    • carnation
    • iwcia iwon
    • magicsunny
    • mama
    • martynia
    • rebel
    • rybniczanka
    • serducho
    • wzsm

Deprecha

Moje serce dlugo nie wytrzyma tej sytuacji, mam depreche na maksa, potrafie sie zawiesic na godzine i poprostu siedze i mysle i placze i tak kilka razy na dzien, zreszta caly dzien o niej mysle.Wczoraj lekarz powiedzial, ze z tym brzuszkiem to nie jest jeszcze jasna sprawa, znowu musieli jej zmniejszyc dawke jedzenia i musza obserwowac i znowu niepewnosc:(Na efekty leczenia zapalenia opon tez trzeba czekac, czekac....szkoda, ze nie mozna mnie uspic i obudzic dopiero jak bede mogla ja zabrac ze szpitala.Do tego dzisiaj jakos bardziej krwawie i nie wiem czemu, mam nadzieje, ze to przejdzie.

 

25 kwietnia 2008   Komentarze (6)
iwcia-iwon
26 kwietnia 2008 o 21:42
myślami jestem z wami... nic nie napiszę więcej bo mi łzy się do oczu cisną...
bardzo trudne chwile, nie wiem jak tę niepewność można wytrzymać
sheryll
25 kwietnia 2008 o 19:38
Gosik, przeżyłam naprawdę trudne chwile z moją córą. Przeszła operację serca, długie pobyty w szpitalu... wiem co czujesz, wiem co przeżywasz. Jeśli masz ochotę mailuj na sheryll@onet.eu
semisweet
25 kwietnia 2008 o 19:37
Bardziej krwawisz pewnie z nerwów, Gosik musisz się trzymać, wiesz o tym. Maleństwo Cię potrzebuje:*
magicsunny
25 kwietnia 2008 o 19:02
Gosiunia, wiem, ze to ciezko, ale trzeba pozytywnie myslec :*. Krwawisz bardziej bo to stres, bo myslisz o dziecku, bo jak placzesz to hormony buzuja jeszcze bardziej i dlatego tak. Tak samo jest z mlekiem. I gdy uslyszy sie placz dziecka, pokarm potrafi kapac... Musisz sie troszke wyciszyc, uspokoic. Moze powinnas pojsc do swojego lekarza, powiedziec mu jaka jest sytuacja i poprosic o jakies leki? Moze cos doradzi? Bo Ty muszisz byc silna i spokojna. Dla Julci... Caluje mocno i jestem z Toba... :*.
martynia
25 kwietnia 2008 o 18:45
..Gosieńko, musisz być dobrej myśli...
carnation
25 kwietnia 2008 o 18:33
nawet nie potrafie sobie wyobrazic tego jak sie teraz czujesz :( A wiadomo dlaczego Mala ma problemy z brzuszkiem?
Ale pamietaj, musicie byc dobrej mysli, to wiele daje!

Dodaj komentarz

Gosik22 | Blogi