:((
dzisiaj w pracy staralam sie wogole nie myslec o tym co sie stalo zeby znowu sie nie poplakac jak wczoraj.a jak mysle o jutrzejszym dniu to same lzy mi naplywaja do oczu,zastanawiam sie czy nie wziac jakiejs tabletki na uspokojenie ale czy to cos da.najgorzej to chyba bedzie patrzec na placzaca babcie i moja mame,chcialabym zeby juz bylo po wszystkim, ale wiadomo dziadka trzeba godziwie pozegnac.:((
Dodaj komentarz