20 tydzień
W zasadzie to dziś się kończy...I w tym tygodniu wreszcie poczułam moja Milenkę:)
W piątek usg połówkowe, mam nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze.
A poza tym to nadal zdarza mi sie wymiotować:/ Dzisiejszy obiad spłukałam w kiblu i wczoraj wieczorem też mnie atrakcje wymiotne nie omineły...Może juz tak do końca będę:/
Kupiłam dla Milenki nowy wózek...tamten stary nie za bardzo się mieścił w samochodzie, ale nadal będzie służył przy brzydszej pogodzie...błoto i te sprawy...no i teraz kupiłam wózek z możliwością montowania fotelika...A kupiłam tak wcześnie, bo fajna okazja mi się trafiła, prawie o połowe taniej kupiłam...nowy:)
Dodaj komentarz